"Jeśli oni naprawdę chcą doprowadzić do tej walki, no to ja nie mam z tym problemu. Chcę tylko gwarancji, że kolejny będzie Anthony Joshua. Mogę pojechać gdziekolwiek na świecie, by pokazać Dillianowi Whyte'owi, kto jest najlepszy. Umieśćcie w kontrakcie zapis o walce z Joshuą, to przyjadę do Anglii. Dillian Whyte to łatwa robota, mógłbym go pokonać podczas snu, z jedną ręką zawiązaną na plecach" - mówił kilka dni temu Wilder.Eddie Hearn twierdzi, że umieszczenie w kontrakcie na walkę z Whytem gwarancji późniejszego starcia z Joshuą nie wchodzi jednak w grę."Nie, to nie działa w ten sposób" - odparł krótko na propozycję czempiona WBC promotor Whyte'a i Joshuy.Przypomnijmy, że zarówno Whyte jak i Joshua dopisali wczorajszego wieczoru do swojego rekordu kolejne zwycięstwa, pokonując odpowiednio Roberta Heleniusa i Carlosa Takama. Deontay Wilder do ringu wyjdzie z kolei w najbliższą sobotę - jego rywalem w Nowym Jorku będzie Bermane Stiverne.