"Ciężko jest. Co ja zrobię, że on nie chce podpisać?" - pyta się w "Fakcie" Andrzej Gołota. Polski bokser jest pewny, że zdąży przygotować do tej, na razie wirtualnej, walki. "Już biegam, już trenuję. Zostało jeszcze półtora miesiąca. Tyle samo czasu trenowałem przed poprzednią walką" - twierdzi w "Fakcie" Gołota. Polak zna swoją wartość, bo na stwierdzenie dziennikarza "Faktu", że Byrd podobno domaga się za walkę 2 milionów dolarów Gołota odparł: "On chce dwa? To ja chce trzy".