- Pojedynek bokserski nie jest w kręgu naszych wielkich zainteresowań - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" szef sportu w TVP, Robert Korzeniowski. - Oczywiście, nie będzie tak, że nie powiemy o niej ani słowa. Rywalizację panów Gołoty i Salety potraktujemy jednak wyłącznie informacyjnie. Nie będzie bezpośredniej relacji. Są na rynku stacje kojarzone z boksem zawodowym i niech tak już zostanie. My mamy pewną misję do spełnienia i powiem szczerze, że gdyby to był mecz Ligi Światowej czy na przykład mistrzostwa Europy, wówczas jak najbardziej bylibyśmy zainteresowani. W tym przypadku jednak nie ma praktycznie tematu transmisji. Poza tym to kosztuje, a my mamy ograniczony budżet - podkreślił Korzeniowski. W TVN jeszcze podjęto decyzji dotyczącej tego pojedynku. - Starcie Gołoty z Saletą będzie pewnie bardzo popularne wśród widzów, ale czy będą traktować tę walkę w kategoriach sportowych, czy też może bardziej jako emocjonujące widowisko? Transmisją gali z Chicago oczywiście jesteśmy zainteresowani, jednak zabierając się za to przedsięwzięcie musimy brać pod uwagę wiele czynników również natury komercyjnej. Teraz nie jestem w stanie powiedzieć, czy walka Gołota-Saleta będzie relacjonowana na żywo. Mamy jeszcze trochę czasu. Zobaczymy, jaką ofertę przedłożą nam Amerykanie, ile byśmy musieli za sygnał z tej gali zapłacić i wtedy podejmiemy ostateczne decyzje - stwierdził Robert Wichrowski, szef ITI Sport.