- Oglądałem pojedynki Gołoty z Chrisem Byrdem i Johnem Ruizem. Walczył z facetami, którzy nie mogli zrobić mu krzywdy. Byrd i Ruiz potrafią boksować, ale naprawdę są groźniejsi od nich - podkreślił Duva. - Z Gołotą sprawa jest prosta - dopóki nikt mu nie robi krzywdy i nie brakuje mu sił, boksuje dobrze, jest dobrym pięściarzem. Ale gdy zostanie mocno trafiony, wtedy... Wszyscy wiedzą, co się dzieje. Otwiera mu się jakaś klapka i bije się źle, głupio i nieczysto - stwierdził 83-letni szkoleniowiec. Zdaniem Lou Duvy polski pięściarz, żeby pokonać Brewstera musi go trzymać z daleka od siebie prostymi i ciągle atakować. - Jeśli Brewster trafi Gołotę, może być źle. Gołota nie potrafi wracać do walki po ciężkich momentach. To jest najgorsze - dodał. Duva uważa, że Brewster nie jest w stanie posłać Polaka na deski. - Ale może doprowadzić do tego, że Gołota zrezygnuje z dalszej walki, bo będzie miał dość. Jestem przekonany, że Gołota ciągle ma problemy z psychiką, bo fizycznie na pewno jest dobrze przygotowany. Życzę mu wygranej i chciałbym, żeby Andrzej zakończył walkę przed czasem. A tak w ogóle to chciałbym, żeby znalazł się kolejny Polak, z którym mógłbym popracować, trenować i sprawić, że pokazałby się w wadze ciężkiej - wyznał Duva.