38-letni Gołota ostatni raz walczył się w maju ubiegłego roku, kiedy to w 53 sekundy został znokautowany przez Lamona Brewstera. "Doszedł do wniosku, że chce walczyć. Poprosił mnie o zorganizowanie pojedynku. Chociaż nie jestem pewien, czy to dobry pomysł, przecież on ma już prawie 40 lat... - zdradził "Super Expressowi" Ziggy Rozalski, przyjaciel i menedżer boksera. Jeśli Gołota zdecyduje się wrócić na ring, jego walka prawdopodobnie odbędzie się przed pojedynkiem Adamek - Briggs. Rywalem Polaka może być 37-letni DaVarryl Williamson, który ma na swoim koncie 23 zwycięstwa i 4 porażki.