7 sierpnia ten wojownik stanie przed szansą wywalczenia czempionatu po raz drugi, kiedy zmierzy się z Tavorisem Cloudem (20-0, 18 KO), królem federacji IBF wagi półciężkiej. Pomimo różnicy wieku pięściarz urodzony na Jamajce czuje się pewnie i wierzy w swoje zwycięstwo. - Czuję się świetnie. Jestem w doskonałej formie i bardzo dobrze przygotowany. Wiek nie jest przeszkodą, ponieważ mając 41 lat mam lepsze samopoczucie niż on w wieku 28 lat. Poprawiłem parę niedociągnięć w mojej technice, dlatego też zamierzam dać dobre show i świetną walkę - odgraża się Johnson. - On do tej pory bił się z nieznanymi nikomu zawodnikami, a największym osiągnięciem było pokonanie Clintona Woodsa. Przeciwko mnie na pewno zastosuje swoje brutalne techniki i spróbuje mnie zastraszyć, jednak takie rzeczy na mnie w ogóle nie działają. Mam nadzieję, że ma coś jeszcze w zanadrzu - zakończył były pogromca Roya Jonesa Juniora.