- Nie obchodzi mnie, kto wygra w walce Alvareza z Khanem, ja tylko chcę swój pas WBC - powiedział po wszystkim dążący do zunifikowania wszystkich tytułów "GGG".- Czuję się świetnie i nigdzie się nie wybieram. Dajcie mi mój pas albo walczcie. Potrzebuję dużych nazwisk - nie ukrywa król nokautu z Kazachstanu, który wygrał w ten sposób już po raz 32., na 35 walk, a 22. z rzędu! - Ten facet bije naprawdę mocno, szczerze mówiąc dużo mocniej niż się spodziewałem. Chciałem poczuć się w ringu komfortowo, ale po otrzymaniu ciosu od Gołowkina trudno czuć się tam dobrze - chwalił swojego oprawcę Amerykanin.- Być może mógłbym zrobić kilka rzeczy trochę inaczej, ale prawda jest taka, że to wielki mistrz i ma wszystko co powinien mieć prawdziwy czempion - dodał. Ciosy wyprowadzone/celne: Gołowkin 133/54 (41%) Wade 75/22 (29%)