Najpierw Irlandczyk niespodziewanie zawiódł podczas ceremonii ważenia. Górny limit kategorii piórkowej przekroczył o blisko pół kilograma i sam siebie wyłączył z eliminatora do tronu federacji WBC. Potem wydał oficjalne oświadczenie, w którym przepraszał kibiców oraz władze WBC. Walka miała się jednak odbyć i tylko Meksykanin miał rywalizować w razie zwycięstwa o status oficjalnego challengera. Pojedynek w ogóle się nie odbędzie, ponieważ... Gutierrez po zrobieniu wagi poszedł się wykąpać. Pod prysznicem miał wypadek. Poślizgnął się i przewrócił tak niefortunnie, że rozciął sobie głęboko skórę na brodzie oraz nosie. Z tego też powodu potyczkę, ale i całą galę, zdecydowano się odwołać! To niestety przykra wiadomość również dla Roberta Świerzbińskiego (18-6-2, 3 KO), który miał w Belfaście rywalizować z Conradem Cummingsem (11-1-1, 1 KO).