Whyte rzucił wyzwanie Joshui po znokautowaniu w ubiegłym miesiącu Derecka Chisory. Zunifikowany mistrz wagi ciężkiej oglądał tę walkę z trybun, a po wszystkim wspiął się na ring i zapowiedział, że zaboksuje z Whyte'em, jeśli nie uda się doprowadzić do potyczki z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).- Rzuciłem mu wyzwanie od razu, myśląc, że walka jest do zrobienia, ale byłem bardzo zawiedziony jego reakcją. Sądziłem, że powie: "Okej, to jedziemy!". Wilder z nim nie zaboksuje, bo tego nie chce, a poza tym znowu będzie walczyć z Furym. Po odpowiedzi i zachowaniu Joshuy wnoszę, że AJ może chce tej walki, ale nie chce tego jego sztab - powiedział Whyte.- Myślę, że AJ podchodzi teraz do tego tak: "Mogę toczyć łatwe walki z przeciętniakami i dalej zarabiać kupę kasy". Dlaczego miałby tego nie robić? - dodał.Joshua ma wrócić na ring 13 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie.