Teddy Atlas chwalił Wildera podczas trwania tego pojedynku, wspominał o tym, że walczy sercem i że ma sporo do udowodnienia. - Oklaski dla niego. Wilder nadal nie wie, jak walczyć, ale z kolei wie, jak zachowywać się jak wojownik - napisał na Twitterze znany szkoleniowiec. - Wszystko, co mam do powiedzenia, to WOW, WOW, WOW! Wybrałem złego faceta, ale trzymam z nim dlatego, bo walczył o swoją tożsamość, o to, kim był, i jest w tym moc. Walczył jako mistrz. Gratulacje dla obu mistrzów. W pewnym sensie ten przegrany pojedynek dał Wilderowi to, co Leonardowi po walce z Duranem. Zyskał szacunek opinii publicznej - skwitował Atlas. "Bronze Bomber" przekonywał po walce, że w jego opinii zrobił wszystko, co w jego mocy, aby pokonać Fury'ego, ale to nie wystarczyło.