Przypomnijmy, że Hearn zaproponował ostatnio "Brązowemu Bombardierowi" trzy miliony dolarów i wpływy ze sprzedaży praw transmisyjnych do amerykańskiej telewizji. Ten zażądał jednak dwa razy więcej, bo aż siedem milionów zielonych. Promotor Brytyjczyka odpowiedział, że o podobnej kwocie nie ma mowy, zatem pięściarz z Alabamy ma nieco inną propozycję."Jeśli oni naprawdę chcą doprowadzić do tej walki, no to ja nie mam z tym problemu. Chcę tylko gwarancji, że kolejny będzie Anthony Joshua. Mogę pojechać gdziekolwiek na świecie, by pokazać Dillianowi Whyte'owi, kto jest najlepszy. Umieśćcie w kontrakcie zapis o walce z Joshuą, to przyjadę do Anglii. Dillian Whyte to łatwa robota, mógłbym go pokonać podczas snu, z jedną ręką zawiązaną na plecach" - zapewnia Wilder."Jestem mistrzem świata wagi ciężkiej i nie spocznę, dopóki nie zunifikuję wszystkich pasów. Nie mam problemu z tym, aby zmiażdżyć twarz Dilliana Whyte, ale muszę mieć w kontrakcie zapis, że potem zawalczę z Joshuą. Jeśli tak się stanie, to przyjadę do Wielkiej Brytanii i przeprowadzę tam czystkę" - zakończył czempion federacji WBC.