Według ostatnich wiadomości do starcia Polaka z mistrzem świata wagi średniej federacji WBO ma dojść 22 lub 29 czerwca. Amerykanin jednak już spogląda dalej i chętnie spotkałby się ze sławnym Kazachem, który również związał się z platformą streamingową DAZN i ma walczyć dla niej po raz pierwszy w tym samym miesiącu, czyli czerwcu. - Najbliższe walki? W tej chwili Sulęcki, bo jest moim obowiązkowym pretendentem, a potem Gołowkin i następnie Canelo. Gołowkin chce od razu trzeciej walki z Alvarezem, lecz to nie były potyczki na miarę trylogii Gattiego z Wardem, po co nam więc ich trzeci kolejny pojedynek? Niech najpierw Canelo poradzi sobie z Danielem Jacobsem, a Gołowkin ze mną. Teraz wisi nade mną obowiązkowa obrona z Sulęckim, ale po tej walce będę już wolny i gotowy na każdego. Nie obawiam się nikogo i chcę Gołowkina - mówi Andrade, w przeszłości również mistrz świata niższej kategorii, junior średniej.