- Będą fajerwerki, będzie nokaut. Nie mogę tego obiecać, ale jestem przekonany, że zobaczymy nokaut - oznajmił promotor Meksykanina. - Podoba mi się to, że oni się nie lubią. Nie darzą się sympatią, bo obaj sądzą, że wygrali pierwszą walkę. Obaj są artystami nokautu. Czego chcieć więcej? Cinco de Mayo będzie elektryzujące - dodał. Pierwszy pojedynek Meksykanina z Kazachem, który miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku w tej samej hali, zakończył się remisem po dwunastu rundach. W stawce rewanżu, tak jak i pierwszej walki, znajdą się pasy WBC, IBF, WBA Super i IBO w wadze średniej.