"Zdaję sobie sprawę, że sportowo wiele straciłem przez tę przerwę. Jednak czasem trzeba bronić swoich racji... nie tylko w ringu. Nie spodziewałem się przy tym, że cała sprawa wywoła takie zamieszanie. Moi prawnicy osiągnęli porozumienie z panem Andrzejem Wasilewskim i znów jestem w jego grupie po rozwiązaniu umowy z Andrzejem Grajewskim. Bardzo bym chciał skupić się już tylko na treningach i walkach" - powiedział Jonak. W Gdyni jego rywalem w ośmiorundowej walce rankingowej będzie Turek Turgay Uzun, którego niedawno w Strzelcach Opolskich pokonał na punkty Rafał Jackiewicz. "O formę się nie obawiam. Cały czas trenowałem, byłem przygotowany do marcowej walki w katowickim Spodku, do której nie doszło" - wyjaśnił. Jego pojedynek z Serbem Vukiem Miticem miał być główną atrakcją gali w Katowicach organizowanej przez Grajewskiego. Kilka dni przed imprezą pięściarz poinformował jednak o zakończeniu współpracy i nie wystąpił w ringu. Jako powód podał brak pomocy prawnej w sporze z Andrzejem Wasilewskim, z którego grupą rozstał się kilka miesięcy wcześniej, a promotor uznał to za zerwanie umowy i wystąpił na drogę sądową w Polsce i w Niemczech. Teraz pozwy zostały wycofane. Jonak po raz ostatni boksował 20 grudnia 2009 w niemieckim Schwerinie, kiedy w ośmiorundowym pojedynku okazał się lepszy na punkty od Francuza Nicolasa Guisseta.