Pięściarz z Ghany już w 70. sekundzie prawym sierpowym rzucił dawnego mistrza na deski. Po liczeniu do ośmiu Commey trafił lewym sierpem, poprawił prawym i sędzia musiał znów liczyć. W kolejnych minutach trwała dominacja 32-latka, choć w piątej rundzie Meksykanin Beltran podjął rękawice i otwarte wymiany w półdystansie, samemu "odgryzając się" kilka razy. Koniec nastąpił w ósmym starciu. Commey uderzył lewym sierpem na brodę i pomimo iż pretendent znów powstał, to sędzia Edward Hernandez Sr zdecydował się przerwać potyczkę. Dzień wcześniej Beltran "przekręcił licznik" podczas ceremonii ważenia, więc nawet gdyby wygrał, to i tak nie zdobyłby tytułu z powodu przekroczenia limitu wagi. Za karę stracił 40 tysięcy ze swojej gaży. Połowa z tego poszła na konto Commeya, który dzięki temu łącznie zarobił 370 tysięcy dolarów. Statystyki ciosów: Commey 160 celnych/489 ciosów (33 proc.) - Beltran 92/323 (29 proc.).