- Doskonale się rozumiemy. Praktycznie bez słów. Wiem, czego on oczekuje ode mnie. A on wie, czego ja chcę - powiedział Colonna w rozmowie z "Faktem". - Mimo tego dużo rozmawialiśmy. Powtarzałem mu, że jest naprawdę dobry, że ma talent, że kibice mają pamiętać jego osiągnięcia, a nie wpadki. Poza tym ludzie nie zdają sobie sprawy, z tego jak Gołota jest inteligentny. - Andrew jest typem zawodnika, którego nie można tylko krytykować. Gdy coś zrobi dobrze - trzeba to zauważyć i pochwalić go za to. W walce z Grantem był zdecydowanie lepszy, a w narożniku wmawiano mu, że przegrywa. I rzeczywiście przegrał. Oni go nie rozumieli. A do zawodnika trzeba umieć trafić, czasem sprowokować go do wysiłku. A nie tylko kazać. - dodał Colonna.