Jego zdaniem kontuzja ramienia Andrzeja okazała się mniej poważna i do 10 lipca polski bokser będzie jeszcze lepiej przygotowany niż do pierwszej walki. - Musi poprawić prawą rękę. Musi jej częściej używać. W czasie walki 17 kwietnia miał kilka okazji trafić prawą, co skończyłoby pojedynek, ale tego nie zrobił. Andrzej poprawi też balans ciałem, którego nie używał. Jego głównym problemem Andrzeja w walce z Byrdem było to, że przez trzy-cztery lata nie walczył z nikim ważnym, że nigdy nie stoczył 12 rund. Teraz to się zmieniło. Gołota będzie dużo, dużo lepszy. Więcej ciosów będzie dochodziło celu - powiedział trener Andrzeja Gołoty.