Charlo rzucił rywala na deski w drugiej rundzie, ale potem Harrison wrócił do gry i toczył równorzędną walkę. W jedenastym starciu pięściarz z Teksasu przełamał oponenta, dwa razy posyłając go na deski i sędzia Jack Reiss zatrzymał pojedynek. - Odzyskałem pas. Czekałem do 11. rundy, ale nie pozwoliłem, żeby to sędziowie decydowali - powiedział Charlo, który znów zasiadł na tronie World Boxing Council. Co teraz z 29-letnimi pięściarzami? Harrison chce trzeciej walki. - Możemy znowu się bić. Ja jednak chciałbym większych i lepszych rzeczy. Chcę tworzyć historię - przyznał Charlo. Bokser z Richmond marzy o niekwestionowanym tytule w wadze junior średniej. Pasy WBA i IBF ma inny Amerykanin Julian Williams. Obronił je w zeszłym miesiącu.