- Nie chcę żadnej innej walki. Chcę, żeby to był mój kolejny pojedynek, spróbujemy do tego doprowadzić - oświadczył Meksykanin. Po raz pierwszy "Canelo" zmierzył się z Kazachem 16 września. Emocjonująca walka zakończyła się remisem po dwunastu rundach. - Było mi przykro (po ogłoszeniu werdyktu - red.), nie chciałem, żeby kończyło się to remisem. Czułem się jak zwycięzca, ale taki jest boks - stwierdził Alvarez. Dodał jednak, że cieszy się, iż walka podobała się kibicom i chcą oni ponownie zobaczyć obu bokserów w jednym ringu. - Chcę, aby publiczność opuszczała moje walki zadowolona, wtedy sam także być zadowolony z tego, co zrobiłem - oznajmił. Rozmowy w sprawie rewanżu z Gołowkinem ruszyły w ubiegły piątek. Do walki może dojść 5 maja przyszłego roku.