- Ugonoh dostał propozycję nie do odrzucenia, podpisując kontrakt z Alem Haymonem, żeby boksować z Breazeale'em. Wiem, że tam doszło do dosyć ostrej dyskusji między Kevinem Barrym, ówczesnym trenerem Ugonoha, a ludźmi Haymona. Barry chciał pierwszego łatwiejszego pojedynku dla Izu, natomiast Haymon powiedział: "Podpisałeś kontrakt, to albo boksujesz, albo każdy musi szukać swojego pomysłu na życie". Runda roku, obiecujący początek, natomiast potem brak doświadczenia, wydaje mi się, w starciach z tak mocnymi rywalami - stwierdził Borek w rozmowie z Andrzejem Kostyrą na kanale KOstyra SE na YouTube. Ugonoh mógł wrócić na ring na gali organizowanej przez Borka, ale panowie nie mogli dojść do porozumienia. Ostatecznie 31-letni zawodnik wybrał ofertę Marcina Najmana, u którego zaboksuje 25 maja na "Narodowej Gali Boksu" na PGE Narodowym. - Dowiedziałem się z internetu, że wybrał Marcina Najmana. O to tylko mam żal - nie że boksuje u Najmana. Mam żal tylko o to, że uważam, że jak rozmawiam z zawodnikiem, to powinienem pierwszy dostać od niego informację, zanim przeczytam o tym w mediach - powiedział Borek.