Były mistrz świata wagi ciężkiej pozostaje nieaktywny od blisko trzech lat. Pokonał wtedy - w Anglii, już w pierwszej rundzie Emilio Ezequiela Zarate. Teraz zwrócił się z prośbą do brytyjskiej komisji bokserskiej BBBofC o przyznanie mu brytyjskiej licencji na starty. To otworzyłoby mu drogę do ewentualnej walki na jednej z brytyjskich gal. - Ludzie fajnie tu na mnie reagują, to są świetni kibice i bardzo chętnie tu zawalczę. Mam nadzieję, że British Boxing Board of Control przyzna mi licencję. Mógłbym walczyć w Ameryce, jednak chcę zaboksować tutaj, w czerwcu lub lipcu - mówi "Let's go Champ". - Chętnie wystąpię na rozpisce gali Tysona Fury'ego. Na pewno nigdy się nie poddam. Kilka tygodni temu rozmawiałem z Tysonem, to naprawdę świetny facet. Boksuję całe życie i po prostu chcę się tym dobrze bawić - dodał Briggs.