Whyte nie tylko sięgnął po tytuł WBC Interim, ale również zapewnił sobie status obowiązkowego pretendenta dla pełnoprawnego championa, Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO). Anglik zapowiadał, że zdetronizuje Wildera, pozostanie aktywny, tymczasem kilka minut po północy zza oceanu napłynęły informacje o wpadce dopingowej "Łajdaka" z Brixton. Testy przeprowadzała organizacja UKAD (UK Anti-Doping). Pojedynek odbył się 20 lipca, a wynik pozytywny został ogłoszony trzy dni wcześniej - 17 lipca. Mimo wszystko brytyjska federacja British Boxing Board of Control zezwoliła na potyczkę. Teraz Whyte będzie się zapewne odwoływał i otwierał próbkę B. Przypomnijmy, że Whyte ma już w swojej historii wpadkę dopingową. W październiku 2012 roku po wygranej nad Sandorem Baloghem (TKO 4) został złapany na stosowaniu niedozwolonych środków i zawieszony. Wrócił dopiero dwa lata później.