- Pulew wyczuł, że za walkę w Anglii może zarobić trochę więcej i dlatego negocjacje się przeciągają. Ale jesteśmy już bardzo blisko porozumienia - mówił kilka dni temu Eddie Hearn, promotor AJ-a. Inną wersję przedstawia za to "Kobra". - Joshua jak widać bardzo obawia się wyjazdu poza dom i walk na obcym terenie. I w sumie nie dziwię się mu po wydarzeniach w czerwcu w Nowym Jorku. Zapewniam jednak, że jestem gotów polecieć do niego do Londynu i tam "wysadzić go" na oczach jego kibiców. Tylko niech najpierw porozmawia ze swoim promotorem, bo do tej pory nie dostałem jeszcze kontraktu - powiedział Pulew. Bułgar jest obowiązkowym pretendentem narzucanym przez federację IBF. Do Joshuy należą również tytuły WBO i WBA.