Francuz pauzował przez wzgląd na zawieszenie. Co prawda nie wpadł na kontroli antydopingowej, ale trzykrotnie jej uniknął. Przez ten okres nie zardzewiał jednak i łatwo ograł byłego mistrza Europy zawodowców. Koniec nastąpił w trzeciej rundzie. Yoka najpierw doprowadził rywala do liczenia prawym hakiem na górę. Po liczeniu do ośmiu poprawił dwoma mocnymi prawymi sierpami i Dimitrenkę przed upadkiem uratowały liny. Sędzia wkroczył do akcji i zatrzymał potyczkę.