Kiedy wykryto w jego organizmie endurobol, niedoszły pretendent zarzekał się, że nie brał nic niedozwolonego i będzie walczył o swoje dobre imię. Kilkanaście godzin temu okazało się jednak, że brał również hormon wzrostu. Ale to jeszcze nie wszystko... Minionej nocy czasu polskiego ogłoszono trzeci wynik pozytywny. Miller faszerował swój organizm również EPO! - Źle to wszystko rozegrałem i teraz cierpię z tego powodu. Zawiodłem rodzinę, przyjaciół i tych, którzy mnie wspierali. Teraz będę musiał się z tym zmierzyć - dodał w krótkiej wypowiedzi Miller. Panujący mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF/WBA/WBO czeka na zmiennika za Millera. Nazwisko nowego pretendenta ma zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu.