Niepokonany na zawodowych ringach Czerkaszyn (16-0, 11 KO) wystąpi w pojedynku wieczoru gali "KnockOut Boxing Night 14", która odbędzie się 27 marca w hotelu Warszawianka w Serocku. Jego rywalem będzie Argentyńczyk Javier Francisco Maciel (33-10, 23 KO), który już kiedyś boksował - choć bez powodzenia - o pas czempiona WBO kategorii średniej.Do walki mającego polskie korzenie Czerkaszyna z Macielem miało dojść na początku grudnia 2020, ale na przeszkodzie stanęły kłopoty zdrowotne pięściarza najmocniejszej polskiej grupy - KnockOut Promotions. Pięściarz pochodzący z Ukrainy zaraził się koronawirusem i musiał się wycofać."Uzgodniliśmy z teamem Maciela, że atrakcyjnie zapowiadający się pojedynek przekładamy na naszą następną galę. I za niewiele ponad miesiąc czeka Fiodora bardzo ciekawe wyzwanie. Oczekiwania wobec niego są duże, przede wszystkim mamy nadzieję, że w tym roku nadgonimy stracone ostatnie, wyjątkowo pechowe 12 miesięcy. Po marcowym zwycięstwie nad Patrickiem Mendym poddał się operacji dłoni, a potem miał kilkumiesięczną rehabilitację. Ze względu na pandemię nie było gal, a gdy wreszcie Czerkaszyn miał walczyć w grudniu, to zachorował na Covid-19. W tym roku celem Fiodora jest wywalczenie prawa pretendenta“ - stwierdził Szelągowski.Dekadę temu Maciel przegrał bój o mistrzostwo świata federacji WBO z Rosjaninem Dmitrijem Pirogiem w Jekaterynburgu.Do rywalizacji z Argentyńczykiem Czerkaszyn przygotowuje się na Ukrainie pod okiem trenera Romana Semeniszyna."Wierzę, że rok 2021 będzie przełomowy w mojej karierze. To jest mój cel i marzenie. A co do walki z Macielem, chcę ją rozegrać w swoim stylu, ale bez napalania się na nokautujący cios. Musi być plan A, B i C, aby nie zostać niczym zaskoczonym" - przyznał 25-letni Czerkaszyn.Obecnie przebywa we Lwowie, wcześniej trenował z Semeniszynem w Kijowie. "Na razie to jednorazowa współpraca, ale zobaczymy co będzie dalej. Roman Semeniszyn na co dzień prowadzi młodzieżową reprezentację Ukrainy U-22, a szkoleniowcem jest także jego 28-letni syn. Jestem zadowolony z treningów z młodymi zawodnikami z boksu olimpijskiego, widać u nich ogień w oczach".Czerkaszyn nie ukrywa, że jednym z pomysłów na rozwój jego kariery jest czasowy wyjazd do Stanów Zjednoczonych. "Na Ukrainie rozmawiałem z Serhijem Derewianczenko, który opowiadał mi o amerykańskich realiach. Podkreślał, że tamtejszy boks jest inny, po prostu na wyższym poziomie".Na gali 27 marca w podwarszawskim Serocku wystąpią także inni bokserzy promowani przez Andrzeja Wasilewskiego, m.in.: Adam Balski (15-0, 9 KO), Rafał Wołczecki (2-0, 2 KO), Mateusz Tryc (10-0, 6 KO), Marek Matyja (18-2-2, 8 KO) oraz Maksim Hardzeika (9-0, 4 KO). giel/ krys/