Pięściarz naraził się mediom filmikiem, na którym widać jak namawia prostytutkę do seksu w zamian za "narkotyki najwyższej klasy". Potem za to przepraszał, lecz nie zmieniło to faktu, że w jego kierunku ruszyła lawina krytyki. Cała suma ma zostać przeznaczona na cele charytatywne. Ale to nie koniec kłopotów, bo nagraniem wideo zainteresowała się również policja. - To zostało źle zrozumiane. Ale przepraszam - próbował załagodzić sprawę sam pięściarz. Saundersa czeka 20 października w Bostonie trudna przeprawa. Naprzeciw niego stanie były dwukrotny mistrz niższego limitu, Demetrius Andrade (25-0, 16 KO).