- Zadzwonili niedawno do mnie w sprawie ewentualnej walki w styczniu lub w lutym. Andrzej Fonfara ma mieć wtedy organizowaną kolejną galę i chcą aby Szpilka zawalczył w ich undercardzie. Zapytali mnie, czy byłbym chętny się z nim zmierzyć. Odpowiedziałem: "Tak, oczywiście". Nie otrzymałem jednak jeszcze z obozu Szpilki żadnego kontraktu - zdradza Mollo w rozmowie z BoxingBet.pl. Mollo dodał, że zdążył już obejrzeć w akcji "Szpilę". - Jest młodym i bardzo silnym zawodnikiem, ale musi się jeszcze dużo nauczyć. Ma dobrą szybkość rąk i nieźle z niej korzysta, jednak potrzeba dużo czasu, aby stać się dobrym w tym sporcie - podkreśla. 32-letni Amerykanin na zawodowym ringu stoczył 24 walki, z których 20 wygrał (12 przed czasem), trzy przegrał i jedną zremisował. Polscy kibice znają go przede wszystkim z konfrontacji z Gołotą. Mollo i "Endrju" zmierzyli się w styczniu 2008. Jednogłośnie na punkty zwyciężył Polak, ale wygraną okupił poważną opuchlizną oka. <a href="http://sport.interia.pl/aktualnosci-sportowe/news-straszliwa-cena-za-walke-z-golota,nId,495928" target="_blank">Straszliwa cena za walkę z Gołotą - dowiedz się więcej o walce Mollo z "Endrju"</a> Pojedynek z byłym przeciwnikiem najbardziej popularnego polskiego pięściarza na pewno byłby świetnym ruchem marketingowym obozu "Szpili". Utalentowany bokser wagi ciężkiej młodego pokolenia wraca obecnie do formy po problemach zdrowotnych. Po raz ostatni boksował 30 czerwca. Na gali w Łodzi wypunktował doświadczonego Jameela McCline’a. Co ciekawe McCline w swojej karierze walczył również z Mollo. W listopadzie 2008 roku rosły Jameel pokonał młodszego o 10 lat rodaka na punkty w eliminatorze WBC.