Pięściarz z Wieliczki dodał, że jego najbliższy występ odbędzie najprawdopodobniej w listopadzie podczas gali w Krakowie. Niewykluczone, że w tym terminie skrzyżuje rękawice ze swoim niedoszłym rywalem z lutego 2013 roku, Krzysztofem Zimnochem. Pojedynek z białostoczaninem jest wyczekiwany przez wielu kibiców znad Wisły, a obaj panowie deklarują wielką chęć boksowania ze sobą. - Następna planowana walka jest na listopad w Krakowie. Rywal nie jest jeszcze znany. Nadal pozostaję w ciągłym treningu, to najważniejsze, bo będzie czas na poprawienie obrony - powiedział Szpilka, który po raz ostatni raz do ringu wyszedł w styczniu tego roku, kiedy to w nowojorskiej MSG przegrał przed czasem z Bryantem Jenninsem. Od kilku walk Szpilka daje jasno do zrozumienia, że nie chce bić się ze słabymi bokserami. W ostatnim czasie na łamach mediów stwierdził, że odpowiednim oponentem na jego powrót mógłby być były rywal Tomasza Adamka, Nagy Aguillera.