"Z tego co widzę, to Diablo śni cały czas. A ja robię swoje. Teraz szczeka, a jak się ostatnim razem widzieliśmy, to był tak cichutko. No sorki, później szczekał, ale za szybą" - napisał na jednym z portali społecznościowych. Chodzi o bójkę między zawodnikami tuż przed wylotem Artura za ocean. Od dawna wiadomo, że obaj pięściarze nie darzą się sympatią. Końcem marca doszło między nimi do spięcia, w efekcie którego trzeba było zszyć rozbitą wargę Włodarczyka."Jedyne mogę powiedzieć, że wówczas jedną rękę trzymałem na klamce, w drugiej miałem torbę" - tak Krzysztof Włodarczyk skomentował bójkę. "Szpila" był jeszcze bardziej oszczędny w słowach.