Przed pojedynkiem Szpilki z Tomaszem Adamkiem, który odbył się w sobotę w Krakowie, "Diablo" podkreślał wprawdzie, że nie jest zwolennikiem starć pomiędzy Polakami, jednak nie wyklucza, że odpowiednia suma skusi go zmiany podejścia. "Pojedynki między rodakami to takie bezsensowne wybijanie się nawzajem, ale z drugiej strony... gdybym zobaczył gotową kasę na stole, to z pewnością bym się zastanowił" - stwierdził w rozmowie z Super Expressem. Co na to Szpilka? Pięściarz z Wieliczki szybko odpowiedział na Facebooku. "Jeżeli siano by się zgadzało? To nie widzę żadnych obaw i z przyjemnością pokażę "Diablo", że waga ciężka nie jest dla niego....' - napisał. Na razie obaj pięściarze mają jednak inne plany. Szpilka wystąpi 31 stycznia na gali w Toruniu, a Włodarczyk myśli o walce rewanżowej z Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO), który pod koniec września odebrał mu pas WBC w wadze cruiser. Do drugiej walki z Rosjaninem ma dojść najpóźniej w maju.