Anglik ma nadzieję, że w przyszłym roku zmierzy się przynajmniej z jednym z wyżej wymienionych pięściarzy. Trwają już rozmowy w sprawie tych walk, ale ich szczegółów nie ujawnia. - Kiedy walka będzie zakontraktowana, wtedy ją ogłoszę. Nie mogę o niczym mówić, kiedy nic nie zostało zaklepane. Ale gdy wszystko będzie już ustalone i do walki pozostanie na przykład tydzień, wtedy będę mógł powiedzieć: "Jestem o krok od tego, by moje imię wymieniać obok tak świetnych zawodników jak Muhammad Ali czy Mike Tyson" - powiedział. - W tej chwili jestem tylko prospektem. Wiem, co przyniesie przyszłość, ale na razie będę siedzieć cicho, bo przed nami nadal długa droga - dodał. 28-latek ma stoczyć w przyszłym roku w sumie trzy walki. W ostatnim występie pokonał pod koniec października Carlosa Takama (35-4-1, 27 KO). Pojedynek został w dziesiątej rundzie przerwany przez sędziego.