Dzieci jednego z najlepszych polskich pięściarzy w historii nie śledzą kariery taty, ponieważ od najmłodszych lat miały szlaban na oglądanie jego pojedynków. Nawet kiedy ich mama jechała na galę, żeby z odległości kilkunastu metrów obserwować poczynania męża w ringu, nie szukały transmisji w telewizji. - Nigdy tego nie robiliśmy. Gdy zostawaliśmy w domu, nie pozwoliłaby nam na to pilnująca nas babcia lub ciocia. Fragmenty niektórych walk widziałam, ale nie mogłabym na to zbyt długo patrzeć - podkreśla w rozmowie z Przemysławem Osiakiem z "Przeglądu Sportowego" Aleksandra Gołota. Rodzice odizolowali dzieci od walk taty, ale nie od boksu. 21-letnia studentka politologii i języka angielskiego na Marquette University w Milwaukee wspomina, że słynny ojciec często zabierał ją na treningi, kiedy była mała. "Miałam wtedy cztery lub pięć lat. Dobrze pamiętam, jak wyglądał ten gym w Chicago. Był trochę jak mój prywatny plac zabaw. To był chyba najlepszy czas w moim życiu" - podkreśla. Jej tata, czołowy przed laty pięściarz wagi ciężkiej na świecie, nie lubi dzielić się z dziennikarzami informacjami na temat swojego życia prywatnego. Jednak "Endrju" chociaż nie bywa zbyt rozmowny jest lubiany przez przedstawicieli mediów, bo zawsze można liczyć z jego strony na lakoniczny, ale zabawny komentarz. Na poczucie humoru ojca zwraca również uwagę jego córka. Przyznaje, że sporządziła nawet listę zabawnych żartów taty. - Pewnego razu miał dobry humor i napisał: "Ola, nigdy ze mną nie rozmawiasz, nie dzwonisz, nie piszesz. Gdzie jesteś? Ja tęsknię za tobą!". Odpisałam: "Tato, ale przecież rozmawialiśmy pół godziny temu". On na to: "OK" - relacjonuje Aleksandra. Jak na troskliwego ojca przystało Gołota denerwuje się, kiedy córka coś przed nim ukrywa, lub...pożycza bez pytania jego samochód. Kiedy była w szkole średniej tata nie pozwalał jej prowadzić swojego auta. - Teraz też jest niechętny. Czasem biorę kluczyki tylko po konsultacji z mamą, tata nie zawsze o tym wie. Gdy się zorientuje, zawsze wysyła SMS-y: "Wracaj, ukradłaś mój samochód". Więcej w dzisiejszym magazynie "Przeglądu Sportowego". Starcie Gołoty z Saletą będzie głównym wydarzeniem sobotniej gali. Transmisję w systemie pay-per-view przeprowadzi Cyfrowy Polsat. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/andrzej-golota-przemyslaw-saleta,3687" target="_blank">Tekstową relację na żywo przeprowadzi również INTERIA.PL!</a>