O walce z Conorem McGregorem mówił już Floyd Mayweather Jr, a teraz chęć starcia z gwiazdą UFC wyraża Amir Khan - i to niekoniecznie na zasadach bokserskich.- Jestem inny niż Mayweather w tym sensie, że ja wszedłbym do klatki i walczył wedle reguł MMA. Bez wątpienia bym spróbował. Jestem w takim w wieku, że ciągle się uczę, staję się coraz lepszy - powiedział 29-letni Anglik. Nadmienił, że to, czy wziąłby walkę z Irlandczykiem, w dużej mierze zależy od kategorii wagowej, w jakiej miałby się odbyć pojedynek. Gdyby udało się osiągnąć porozumienie na tym gruncie, chętnie spróbowałby swoich sił w oktagonie. - Zawsze powtarzam, że dobry bokser wygra walkę w MMA. Dobry puncher zawsze zwycięża. Chodzi o dystans i timing, a to bokserzy mają lepsze niż zawodnicy MMA - stwierdził. Khan jest związany z MMA nie tylko jako kibic - także zawodowo. Pięściarz jest właścicielem Super Fight League, powstałej w 2012 roku organizacji, która cieszy się dużą popularnością w Indiach i ma zamiar dokonać ekspansji również na inne rynki. Między linami Khan po raz ostatni pojawił się w maju. Przegrał wtedy przez ciężki nokaut w szóstej rundzie z Saulem Alvarezem.