- Mam dopiero 23 lata, a już jestem mistrzem świata. Przede mną jeszcze wiele lat uprawiania sportu i mogę wstrzymać się z pogonią za Mayweatherem i Pacquiao. Mógłbym wyjść z nimi do ringu już dziś, ale wolę zaczekać, aż będę u szczytu mojej kariery i w życiowej formie - powiedział Khan. - Jeżeli nie ma się ambicji na bycie najlepszym bez podziału na kategorie wagowe, to nie widzę powodu, by trenować ten sport. Chcę być numerem jeden i żeby osiągnąć mój cel pokonam Maidanę, a potem zwycięzcę starcia Bradley-Alexander. Potem przyjdzie czas na Mayweathera i Pacquiao. Teraz skupiam się na najbliższym przeciwniku. To straszliwy puncher i wielkie wyzwanie - jego rekord walk sam przemawia do wyobraźni. Uważam, że Maidana jest trudniejszym przeciwnikiem od Bradleya i Alexandra - twierdzi Amir.