Estrada jest przekonany, że pokona polskiego pięściarza. W wywiadach dziękuje "Góralowi" za szansę, ale też podkreśla, że pożałuje, że przystał na walkę. - To typowa reakcja zawodnika, który ma ochotę pokazać w ringu kawał dobrego boksu - wyjaśnia "Góral" na łamach swojej strony internetowej (tomaszadamek.com.pl). Adamek dodaje, że takie nastawienie rywala jeszcze bardziej motywuje go do ciężkiej pracy na treningach. Na razie nasz pięściarz skupia się na ćwiczeniach siłowych pod okiem Ralpha Mendeza. Na początku stycznia przyjdzie czas na trening bokserski z Andrzejem Gmitrukiem. "Góral" przygotowuje się na prawdziwą wojnę w ringu. - Znam dobrze styl walki i możliwości Estrady, walka będzie na pewno podobna do tej ze Stevem Cunninghamem; wiele ciosów, szybka walka. O tym się wydarzy w ringu zadecyduje taktyka, wytrzymałość i dyspozycja dnia - podkreśla. - Nie lekceważę przeciwnika, bo wygrana z nim przybliży mi walkę o pas. Wiele ciekawych walk było zorganizowanych ostatnio i wszystko wskazuje na to ,że moja walka z Estradą pozwoli na ocenę moich możliwości w wadze ciężkiej. Co by nie mówić, to moi promotorzy robią wszystko abym zbliżał się do kolejnego pasa i tytułu - dodaje Adamek. Zobacz także Zmieni wagę, by dopaść Adamka Estrada: Adamek bił się z bokserskimi zerami Estrada lepszy od Gołoty, ale Adamek go znokautuje