"Góral" był zdecydowanym faworytem starcia z Walkerem, dlatego mało kto się spodziewał aż takich wrażeń. Typowy scenariusz z poprzednich dziewięciu walk Adamka w wadze ciężkiej podpowiadał mądry, taktyczny boks ze strony naszego pięściarza i kolejne zwycięstwo na punkty. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi Polaka i to skazywany na porażkę Walker stanął przed szansą na zwycięstwo. Na początku drugiej rundy Amerykanin wyprowadził dwa szybkie lewe, poprawił potężnym prawym prostym i Adamek runął na deski! "Góral" szybko się pozbierał, dał znak liczącemu go sędziemu, że jest gotowy do walki i przetrzymał napór silnego jak tur rywala. Znany z niezłomnego charakteru nasz najwyżej notowany pięściarz w wadze ciężkiej po chwili zaczął odpowiadać na ciosy Walkera, a pod koniec rundy sam przejął inicjatywę i mocnym prawym zrewanżował się za wcześniejszą udaną akcję Amerykaninowi i ten padł na deski! Jak sędzia ringowy wznowił walkę Adamek rzucił się z pięściami na przeciwnika, ale zabrakło mu czasu, żeby "dobić" Walkera. Po liczeniu Walker wyraźnie zgasł. Chyba stracił wiarę w to, że może złamać Adamka w ringu i ostatecznie poległ przez techniczny nokaut w piątej odsłonie. Amerykańskie media chwalą "Górala" za powrót do walki po liczeniu, a dziennikarze stacji ESPN uważają, że druga runda sobotniego pojedynku to poważna kandydatura do miana najlepszej rundy 2012 roku! Zobaczcie sami 2. rundę walki Adamek - Walker i oceńcie, czy to najlepsza runda roku! Dla Adamka była to jubileuszowa, 10 walka w wadze ciężkiej. "Góral" w sobotę zanotował dziewiątą wygraną. Dotąd patent na naszego pięściarza znalazł jedynie mistrz świata WBC, Witalij Kliczko. Kolejny pojedynek Adamek stoczy 22 grudnia. Wśród potencjalnych rywali wymieniany jest m.in. silny Kubańczyk, Odlanier Solis.