54-letni Amerykanin podczas gali w Midland miałby powalczyć z Ronaldem Bacą (9-4-4, 3 KO), młodszym od weterana o 22 lata. Zobaczymy, czy do tej batalii rzeczywiście dojdzie, gdyż McCall miał już w tym roku jedną zaplanowaną walkę, której serwis BoxRec finalnie jednak nie odnotował, choć jeszcze na dzień przed galą informacje o pojedynku "Atomowego Byka" były widoczne. Możemy więc to interpretować tak, że do potyczki ostatecznie nie doszło. Jeśli chodzi o McCalla, to w mediach nie brakuje opinii o wieloletnich problemach Amerykanina z uzależnieniami, co miałoby pchać 54-latka ku kolejnym pojedynkom mimo bardzo zaawansowanego jak na boksera wieku. O byłym mistrzu świata wagi ciężkiej głośno zrobiło się w ubiegłym roku, kiedy to po oficjalnym ważeniu zniknął i nie zmierzył się następnego dnia z Terrellem Jamalem Woodsem.