"Masternak wygra przez nokaut w pierwszych pięciu rundach" - prognozował na Twitterze Zbigniew Boniek. Pewnie proroctwa prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej by się sprawdziły, gdyby nie słabsza niż zwykle postawa "Mastera". Niespełna 26-letni pięściarz długo nie mógł złapać w ringu swojego rytmu. Zamiast metodycznie rozbijać rywala, do czego przyzwyczaił nas w poprzednich walkach, próbował urwać mu głowę, co w przerwach między rundami odradzali mu trener Andrzej Gmitruk i jego asystent Piotr Wilczewski. "Luźniej trochę, nie staraj się go ubić" - słychać było w jego narożniku w przerwie między trzecią i czwartą rundą. Słowa szkoleniowców poskutkowały. W czwartej odsłonie Masternak walczył na większym luzie i mocnym prawym przy linach wstrząsnął Corbinem, ale nie poszedł za ciosem. O losach pojedynku zadecydowały wydarzenia z ósmej i dziewiątej rundy. Na początku ósmego starcia Masternak prawym sierpowym posłał Corbina na deski, ale 38-latek z Gujany przetrwał kryzys umiejętnie klinczując i dotrwał do końca rundy. Na początku kolejnej Corbin nieoczekiwanie zaatakował. To tylko rozsierdziło "Mastera". Polak ruszył do przodu i po raz drugi rzucił rywala na matę ringu, tym razem trafiając lewym sierpem. Ambitny przeciwnik powiedział sędziemu ringowemu, że chce kontynuować walkę, ale jej koniec był blisko. Masternak dopadł Corbina i całą serią ciosów w narożniku zmusił arbitra do przerwania pojedynku. "Rób swoje, wywieraj ciągle presję. Kwestia czasu, kiedy rywal się wywróci" - przypomniał po walce swojemu podopiecznemu trener Gmitruk. Słusznie. Masternak w sobotni wieczór walczył nie tyle z Corbinem, co z samym sobą. Był spięty, usztywniony i polował na pojedynczy cios nokautujący, co uniemożliwiło mu boksowanie na jego normalnym, wysokim poziomie. Dla jednego z najlepszych polskich pięściarzy to 30. zwycięstwo w karierze i 22. odniesione przed czasem. W sobotni wieczór "Master" zdobył wakujący pas WBC International Silver w wadze junior ciężkiej. Tytuł ten pozwoli mu awansować w rankingu World Boxing Council. Masternak, mistrz Europy w wadze junior ciężkiej, celuje w pas mistrza świata federacji WBC, który znajduje się w posiadaniu Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Do walki Masternak - Włodarczyk, na którą ostrzą sobie zęby polscy kibice, droga wciąż jest daleka. Na razie "Diablo" ma w planach dwumecz z Rachimem Czakijewem. Pierwsze starcie 22 czerwca w Moskwie. Corbin po raz drugi skrzyżował rękawice z reprezentantem Polski i po raz drugi poległ. W październiku 2010 roku przegrał przez TKO w 4. rundzie z Dawidem Kosteckim. Tamten pojedynek odbył się w limicie kategorii półciężkiej. Autor: Dariusz Jaroń