- Podpisałam właśnie kontrakt ze szwedzką firmą produkującą stroje i bieliznę dla narciarzy. Umowa zawarta została na cztery lata, do następnej olimpiady - powiedziała Bjoergen w poniedziałek na konferencji prasowej w Oslo. Wcześniej Norweżka mówiła, że jej plany nie sięgają dalej niż do przyszłorocznych mistrzostw świata w Falun, ponieważ myśli o macierzyństwie. - Zdecydowałam się odłożyć te plany i zostać mamą trochę później, zwłaszcza że mój partner życiowy Fred Boerre Lundberg świetnie mnie rozumie i sam naciska, abym startowała tak długo, jak będę miała chęć i motywację - wyjaśniła Bjoergen. Kierownik reprezentacji Norwegii Age Skinstad stwierdził, że jest zachwycony. - Po tej decyzji usłyszałem piękną muzykę. Teraz spokojnie będziemy planować następne sezony, z dwoma MŚ - w Falun i Lahti oraz kolejnymi igrzyskami olimpijskimi. Lepiej być nie mogło, ponieważ uważam że Marit jeszcze nie osiągnęła szczytu swoich możliwości - skomentował.