"Kontaktowało się ze mną wielu pisarzy i kilka wydawnictw. Książka miała zostać wydana tuż przed mistrzostwami świata w przyszłym roku, podobnie jak książka Pettera Northuga. Propozycja padła tuż po zakończeniu olimpiady w Vancouver i moja wstępna zgoda była raczej objawem euforii. Stwierdziłam, że praca nad jej napisaniem i czas, który musiałabym poświęcić na jej promocje, zakłóciłyby poważnie moje przygotowania do przyszłorocznych mistrzostw, które są dla mnie priorytetem, ponieważ odbędą się w Oslo" - powiedziała Bjoergen dziennikowi Adresseavisen. "Chcę, aby książka była bardzo dobra, a taka może być tylko, jeżeli będę miała czas pracować nad nią. Będą w niej miedzy innymi opisy zakulisowych sytuacji, o których nikt jeszcze nie słyszał" - zapewniła Norweżka. Czas zakończenia kariery nie został dokładnie sprecyzowany przez biegaczkę i w norweskich mediach pojawiły się spekulacje, że wystąpi na jeszcze dwóch olimpiadach zimowych. Bjoergen podkreśliła, że będzie to tylko jedna olimpiada. "Mam 30 lat i nie jest to już, lecz dopiero, ponieważ w dzisiejszych czasach cóż to za wiek. Nie można jednak uprawiać sportu w nieskończoność. Mam nadzieję, że za cztery lata wystartuję w Soczi, lecz definitywnie będzie to moja ostatnia olimpiada i po niej prawdopodobnie zakończę karierę" - powiedziała Bjoergen.