Wierietielny ma na swoim koncie wiele sukcesów. Przed laty prowadził Tomasza Sikorę, a potem do sukcesów doprowadził Justynę Kowalczyk. W ostatnim sezonie, razem ze swoją byłą podopieczną prowadził kobiecą kadrę w biegach narciarskich. Pod ich wodzą nasze zawodniczki zrobiły postęp, a Monika Skinder i Izabela Marcisz zdobywały medale na mistrzostwach świata juniorów. Znany szkoleniowiec ma już 72 lata i postanowił przejść na emeryturę. Justyna Kowalczyk też będzie pracować z kadrą w mniejszym wymiarze. Tą informację, na antenie radia RDC, potwierdził prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. - Wierietielny potwierdził rezygnację. Justyna Kowalczyk zaś będzie kontynuować pracę, ale w połowie dotychczasowego zakresu obowiązków. Mamy pomysł, jak dalej poprowadzić kadrę biegaczek - powiedział Tajner. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie następca Wierietielnego. Są plany, aby nowy trener ściśle współpracował ze szkoleniowcem męskiej kadry Lukasem Bauerem. MP