"Ostatnim przystankiem polskich biathlonistów na mapie przygotowań do zimy miał być stadion Ukonniemi w Imatrze. Gospodarze tamtejszego obiektu zapewniali, że już pod koniec października będą dysponować aż 5 km tras. Realia okazały się niestety inne, śnieg bowiem stopniał i sztab szkoleniowy reprezentacji zmuszony był zmienić plany" - napisano w komunikacie Polskiego Związku Biathlonu. W Kontiolahti od poniedziałku przebywać będzie sześć podopiecznych Niemca Michaela Greisa: Monika Hojnisz-Staręga, Kamila Żuk, Natalia Tomaszewska (wszystkie AZS AWF Katowice), Kinga Zbylut, Joanna Jakieła oraz Karolina Pitoń (wszystkie BKS WP Kościelisko), a także pięciu biathlonistów prowadzonych przez Norwega Andersa Bratlego: Grzegorz Guzik (BLKS Żywiec), Łukasz Szczurek, Andrzej Nędza-Kubiniec, Marcin Szwajnos i Wojciech Skorusa (wszyscy BKS WP Kościelisko). Początkowo plany na listopad były jeszcze inne. Zawodniczki miały mieć zgrupowanie w Szwecji, a zawodnicy - w Norwegii. Później kadrowicze mogliby przez kilka dni odpocząć w domu przed wyjazdem do Finlandii. Aby ograniczyć podróże i zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem, treningi obu grup przeniesiono do Imatry, skąd biathloniści mieli przenieść się bezpośrednio do Kontiolahti. Po zawodach 28-29 listopada druga runda PŚ także odbędzie się w Kontiolahti 3-6 grudnia. Następnie stawka przeniesie się do austriackiego Hochfilzen na zawody 11-13 oraz 17-20 grudnia.