"Biało-Czerwoni" długo mogli mieć nadzieję na najlepszą lokatę w PŚ od sezonu 2006/07, kiedy - także w Hochfilzen - zajęli 10. miejsce. Po siódmym strzelaniu biegnący na ostatniej zmianie Mateusz Janik był ósmy, ale później pudłował i musiał przebiec dwie karne rundy. To odebrało podopiecznym trenera Adama Kołodziejczyka szansę na miejsce w czołowej dziesiątce. Oprócz Janika w polskiej ekipie pobiegli Łukasz Szczurek, Grzegorz Guzik i Andrzej Nędza-Kubiniec. Natomiast zwycięzcy wystąpili w składzie: Johannes Dale, Erlend Bjoentegaard, Tarjei Boe oraz lider rywalizacji indywidualnej PŚ i broniący Kryształowej Kuli Johannes Thingnes Boe. Słabo spisał się Bjoentegaard, który musiał przebiec rundę karną i miał łącznie pięć doładowań. Jednak świetnie dysponowani w tym sezonie bracia Boe zdołali odrobić 53-sekundową stratę. Młodszy z nich, który biegł na ostatniej zmianie, wyprzedził Benedikta Dolla kilkadziesiąt metrów przed metą. Trzecie miejsce zajęli Francuzi, w których składzie zabrakło najlepszego w tej ekipie Martina Fourcade'a. Tym samym Norwegowie mogą pochwalić się zwycięstwami we wszystkich męskich sztafetach w 2019 roku, w tym w dwóch w szwedzkim Oestersund: w marcowych mistrzostwach świata oraz w pierwszej rundzie obecnego sezonu. Wcześniej w niedzielę Kinga Zbylut zajęła 19., a Kamila Żuk 32. miejsce w biegu na dochodzenie na 10 km. Zwyciężyła Norweżka Tiri Eckhoff. Były to ostatnie zawody rundy Pucharu Świata w Hochfilzen. Kolejną zaplanowano na 19-22 grudnia w Le Grand Bornand nieopodal Annecy. W programie zawodów we Francji nie ma sztafet. Wyniki: 1. Norwegia 1:14.44,2 (1 karna runda + 7 doładowań) (Johannes Dale, Erlend Bjoentegaard, Tarjei Boe, Johannes Thingnes Boe) 2. Niemcy strata 2,0 s (0+6) (Philipp Horn, Johannes Kuehn, Arnd Peiffer, Benedikt Doll) 3. Francja 51,9 (1+8) (Antonin Guigonnat, Emilien Jacquelin, Fabien Claude, Quentin Fillon Maillet) 4. Kanada 1.28,7 (0+6) 5. Czechy 1.52,2 (0+9) 6. Rosja 2.01,7 (1+8) ... 15. Polska 4.13,2 (2+3) (Łukasz Szczurek, Grzegorz Guzik, Andrzej Nędza-Kubiniec, Mateusz Janik)