Triumfatorzy biegli w składzie: Aleksiej Wołkow, Jewgenij Garaniczew, Anton Szypulin i Dmitrij Małyszko. Kibice zgromadzeni na trasie w Oberhofie byli świadkami emocjonujących zawodów. Po pierwszej zmianie prowadzili Ukraińcy, przed Czechami i Rosjanami. Wiele zmieniło się na drugiej zmianie, gdy w ekipie Norwegii ruszył na trasę Ole Einar Bjoerndalen. Słynny zawodnik wyprowadził swoją ekipę na pierwsze miejsce (na półmetku zawodów Norwegia miała 27,6 s przewagi nad Niemcami). Po trzeciej zmianie przewaga Skandynawów znacznie jednak zmalała - zaledwie do 1,5 s nad Rosjanami. W ekipie norweskiej kończył doświadczony Emil Hegle Svendsen. Prowadził do ostatniego strzelania, ale wówczas musiał trzykrotnie dobierać naboje i spadł na drugie miejsce, za Małyszkę, który nie oddał prowadzenia do końca zawodów. Ostatecznie Norwegowie stracili na mecie 8,4 s. Trzecie miejsce zajęli Niemcy, którzy okazali się gorsi od Rosjan o 39,3 s. Polacy po trzech zmianach - m.in. po słabym strzelaniu Łukasza Szczurka, a później Łukasza Słoniny - zajmowali 23. miejsce, czyli ostatnie w stawce. W tym czasie zostali już zdublowani, co oznaczało, że nie będą sklasyfikowani. Na pocieszenie pozostał im fakt, że biegnący na ostatniej zmianie Adam Kwak wyprzedził jeszcze czterech rywali. Wyniki, sztafeta mężczyzn 4x7,5 km: 1. Rosja 1:20.35,7 (0 karnych rund + 12 doładowań) (Aleksiej Wołkow, Jewgenij Garaniczew, Anton Szypulin, Dmitrij Małyszko) 2. Norwegia - strata 8,4 s (1+8) (Henrik L'Abee-Lund, Ole Einar Bjoerndalen, Erlend Bjoentegaard, Emil Hegle Svendsen) 3. Niemcy 39,3 (1+9) (Simon Schempp, Erik Lesser, Arnd Peiffer, Florian Graf) 4. Ukraina 1.01,8 (0+12) 5. USA 1.44,6 (0+11) 6. Słowenia 2.20,2 (3+12) ... Polska zdublowana (Łukasz Szczurek, Łukasz Słonina, Rafał Lepel, Adam Kwak)