Zawodniczka AZS AWF Katowice poprzedni sezon PŚ zakończyła na 10. miejscu, poprawiając się o 72 pozycje. Latem pracę z kadrą seniorek rozpoczął Michael Greis, potrójny mistrz olimpijski z Turynu z 2006 roku. Niemiec zastąpił Ukrainkę Nadię Biłową, która w kwietniu zrezygnowała z funkcji z powodów zdrowotnych. "To był bardzo trudny okres. Zostaliśmy wszyscy zaskoczeni decyzją Nadii. Trzeba było ratować sytuację i szukać rozwiązania, mając na uwadze oczekiwania zawodniczek. Kiedy pojawiła się możliwość współpracy z Greisem, szybko znaleźliśmy wspólny język, choć po zakończeniu pracy z kadrą USA chciał sobie zrobić przerwę" - tłumaczyła prezes PZBiath. Dagmara Gerasimuk. Zaznaczyła, że federacja wiąże z Niemcem duże nadzieje i pierwsze miesiące jego pracy zasługują na pozytywną ocenę. "Na pewno prezentuje inny sposób pracy, po Nadii Biłowej, Norwegu Tobiasie Torgersenie i Adamie Kołodziejczyku. Zachęcam dziewczyny, by wyciągały ze współpracy z każdym szkoleniowcem to, co najlepsze" - wspomniała. Hojnisz-Staręga zauważyła, że pewną przeszkodą może być bariera językowa. "Prowadzę swój dziennik i wynika z niego, że w lipcu moje obciążenia były największe w życiu. Obozy były ciężkie, ale nie tak, żebym była przetrenowana. Żyję i chodzę" - śmiała się biathlonistka. Ma za sobą letni start w silnie obsadzonych zawodach na nartorolkach w Wiesbaden, gdzie zajęła drugie miejsce, za Włoszką Lisą Vittozzi. 31 sierpnia wystartuje w "Martin Fourcade Nordic Festival" w Annecy. Polka znalazła się w elitarnym gronie ośmiu biathlonistek, które będą rywalizować o wygraną w zawodach pokazowych. "Wiadomo, że najważniejsze są zimowe zawody, ale start w Wiesbaden był ogromnym zaszczytem. Czułam spory stres, było fajnie i teraz pojadę już z innym nastawieniem. Dobrze jest w tym okresie przygotowań porównać się z najlepszymi" - powiedziała. Jej celem w kolejnym sezonie jest poprawa miejsca w PŚ i walka o medal MŚ, które odbędą się we włoskiej Anterselvie. Pierwsze treningi na śniegu Polki mają zaplanowane w październiku na austriackim lodowcu Dachstein. Cykl PŚ ruszy 30 listopada w szwedzkim Oestersund. Hojnisz-Staręga przyznała, że z niecierpliwością czeka na inaugurację. "Rok temu nie spodziewałam się takiego skoku w klasyfikacji i wiem, że poprawa miejsca nie będzie łatwa. Docelową imprezą - jak zawsze - są mistrzostwa świata. W nich chciałabym osiągnąć dobry wynik, czyli - co tu kryć - zdobyć medal" - podsumowała zawodniczka, która 27 sierpnia będzie obchodzić 28. urodziny. Gerasimuk podkreśliła, że lato to czas nie tylko przygotowań dla zawodników, ale też testów sprzętu. "Dobieramy amunicję do danej lufy w pomieszczeniu o niskiej temperaturze, testowane, a czasem wymieniane, są lufy, dopasowywane kolby. Pojawiają się nowe rozwiązania zamków, przyrządów celowniczych" - zakończyła. Autor: Piotr Girczys