Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 91 meczów zespół Standardu Liege wygrał 41 razy i zanotował 24 porażki oraz 26 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Standardu Liege w ósmej minucie spotkania, gdy Mehdi Carcela-Gonzalez strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Piłkarze Royalu Antwerp otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 28. minucie wynik ustalił Nill De Pauw. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Didier Lamkel. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Martin Hongla z jedenastki gości. Była to 45. minuta spotkania. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół Standardu Liege wyszedł w zmienionym składzie, za Michela-Ange'a Balikwishę wszedł Maxime Lestienne. W 56. minucie kartkę obejrzał Frank Thierry z Royalu Antwerp. W 74. minucie Samuel Bastien został zmieniony przez Edena Shamira. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 79. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Didierowi Lamkelowi i Maxime'owi Lestienne'owi. Trener Standardu Liege postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił pomocnika Mehdiego Carcelę-Gonzaleza i na pole gry wprowadził napastnika Abdoula Tapsobę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Na murawie, jak to często zdarzało się Royalowi Antwerp w tym sezonie, pojawił się Buta, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 85. minucie Pietera Gerkensa. W doliczonym czasie gry kartką został ukarany Maxime Le Marchand, zawodnik Royalu Antwerp. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Royalu Antwerp doszło do zmiany. Nana Ampomah wszedł za Liora Refaelova. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka Royalu Antwerp zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Drużyna Standardu Liege w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. 21 lutego jedenastka Standardu Liege będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie SV Zulte-Waregem. Tego samego dnia Sint-Truidense VV zagra z zespołem Royalu Antwerp na jego terenie.