Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Drużyna FC Brugge zajmowała drugie, natomiast zespół Standardu Liege - trzecie miejsce. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 136 spotkań jedenastka FC Brugge wygrała 52 razy i zanotowała 49 porażek oraz 35 remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 20. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Maxime'a Lestienne'a ze Standardu Liege, a w 33. minucie Clintona Matę z drużyny przeciwnej. Wysiłki podejmowane przez zespół FC Brugge w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 40. minucie bramkę zdobył Krépin Diatta. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Emmanuel Dennis. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny FC Brugge. Na drugą połowę zespół FC Brugge wyszedł w zmienionym składzie, za Emmanuela Dennisa wszedł Noa Noëll. W 61. minucie sędzia wskazał na wapno, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją broniąc strzał. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Chwilę później trener FC Brugge postanowił wzmocnić linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Michaela Krmenčíka. Na boisko wszedł Youssouph Badji, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trener Standardu Liege postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Mehdiego Carcelę-Gonzaleza i na pole gry wprowadził napastnika Mamadou Oularégo, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Mats Rits, piłkarz gości. W 77. minucie w jedenastce Standardu Liege doszło do zmiany. Duje Czop wszedł za Maxime'a Lestienne'a. W 79. minucie Simon Deli został zastąpiony przez Odilona Kossounou. W doliczonej trzeciej minucie starcia w zespole Standardu Liege doszło do zmiany. Laurent Jans wszedł za Michela-Ange'a Balikwishę. W tej samej minucie wynik ustalił z karnego Nicolas Gavory. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację cztery minuty później, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Nicolasowi Raskinowi i Youssouphowi Badjemu. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 24 października zespół FC Brugge zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Oud-Heverlee Leuven. Natomiast 25 października Sint-Truidense VV będzie gościć jedenastkę Standardu Liege.