Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 45 razy. Jedenastka KAA Gent wygrała aż 23 razy, zremisowała 10, a przegrała tylko 12. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze KAA Gent nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 10. minucie Jonathan David dał prowadzenie swojej jedenastce z karnego. To już szesnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Prawie natychmiast Giorgi Kvilitaia wywołał eksplozję radości wśród kibiców KAA Gent, strzelając kolejnego gola w 14. minucie pojedynku. Przy zdobyciu bramki pomógł Sven Kums. Między 18. a 25. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom KAA Gent i jedną drużynie przeciwnej. W 26. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Jonathan David z KAA Gent. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Giorgi Chakvetadze. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę drużyna Saint-Truidense rozpoczęła w zmienionym składzie, za Chrisa Durkina wszedł Lee Seung-Woo. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Vadis Odjidja-Ofoe z jedenastki gospodarzy. Była to 52. minuta starcia. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 63. minucie Jonathan David hat-tricka ustrzelił zmieniając wynik na 4-0. Asystę przy golu zaliczył Alessio Castro-Montes. W 67. minucie Jonathan David został zastąpiony przez Andersona Niangbo. Piłkarze Saint-Truidense szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 68. minucie na listę strzelców wpisał się Yuma Suzuki. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę zanotował Samuel Asamoah. Chwilę później trener Saint-Truidense postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Santiago Colombatta. Na boisko wszedł Steve De Ridder, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Chwilę później trener KAA Gent postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Brecht Dejaegere, a murawę opuścił Sven Kums. W 76. minucie Michael Ngadeu-Ngadjui został zmieniony przez Brunona Godeau, co miało wzmocnić drużynę KAA Gent. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Facunda Colidia na Alana Sousę w 87. minucie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-1. Piłkarze KAA Gent obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Saint-Truidense rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie YR KV Mechelen. Natomiast 1 marca Cercle Brugge KSV będzie gościć jedenastkę KAA Gent.