Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 69 pojedynków zespół FC Brugge wygrał 31 razy i zanotował 20 porażek oraz 18 remisów. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 49. a 65. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Standardu Liege oraz dwie drużynie przeciwnej. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Standardu Liege doszło do zmiany. Maxime Lestienne wszedł za Nicolasa Raskina. W 84. minucie Michael Krmenčík zastąpił Davida Okereke'a. Po chwili trener Standardu Liege postanowił wzmocnić linię napadu i w drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku zastąpił zmęczonego Mamadou Oularégo. Na boisko wszedł Felipe Avenatti, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna FC Brugge w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Już w najbliższą sobotę zespół FC Brugge będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Waasland-Beveren. Natomiast w niedzielę KRC Genk będzie gościć drużynę Standardu Liege.